9 kwietnia 2018 r. w Klubie Podróżnika gościliśmy Michała Worocha -
podróżnika, którego korzenie sięgają Janowca Wielkopolskiego.
Michał Woroch to nie tylko podróżnik, ale też grafik, fotograf,
montażysta. Jest absolwentem grafiki projektowej na wydziale Grafiki i
Komunikacji Wizualnej na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Zajmuje
się również fotografią dokumentalną i konceptualną. W Klubie Podróżnika
opowiedział o swojej wyprawie przez obie Ameryki, którą rozpoczął 9
listopada 2016 r. Wyruszył (wraz z kolegą Maciejem Kamińskim) z samego
południa z Ziemi Ognistej i przez dwie Ameryki mieli dotrzeć aż na
Alaskę. Za nimi jak dotąd trasa Buenos Aires - Ushuaia - Los Angeles. W
262 dni pokonali 40 tys. km i zwiedzili: Argentynę, Chile, Boliwię,
Peru, Ekwador, Columbię, Panamę, Costa Rocę, Mikaraguę, Honduras, El
Salvador, Gwatemalę i Meksyk. Trasę podróżnicy przerwali po 262 dniach
wyprawy (30 lipca 2017 r.), gdyż popsuł się samochód (awaria silnika).
Na szlak wyprawy wracają jednak w maju 2018 r. Przed nimi trasa: Los
Angeles - Alaska - Waszyngton. Zajmie ona około 90 dni, podczas której
pokonają 17 tys. km i przejadą przez USA i Kanadę. Ich samochód to Land
Rover Defender 110 rocznik 1996, a obaj panowie swoimi wyczanmi
udowadniają, że niepełnosprawnośąć to nie koniec świata i można dotrzeć
dokąd się chce, realizując przy tym swoje marzenia.
Na stronie
internetowej Michała Worocha czytamy: "W podróżowaniu ważne jest nie
tylko dotarcie do celu. Celem jest też podróż sama w sobie. W głąb lądu,
w głąb samego siebie. Podróż jest zawsze nauką - o sobie i o relacjach z
innymi ludźmi. Jako na osoby niepełnosprawne czeka nas na pewno wiele
trudności, które chcemy pokonać, bo pasja do podróżowania jest kwestią
umysłu, a nie ciała. Realizując ten projekt, chcemy pokazać osobom
niepełnosprawnym, jak i pełnosprawnym, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Chęć odkrywania nowych dla nas Światów jest ważniejsza niż trud podróży,
ten trud jest tylko jej elementem, nie przeszkodą. Przeszkody tworzymy
sobie sami – brakiem wiary, wyobraźni i chęci motywowania samego siebie"
(http://wheelchairtrip.com/index_pl.html)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz